Ktoś kumaty na podstawie forum może odnieść wrażenie że to słaby film akcji. Ja omijam często takie filmy. Trudno dogodzić mi filmem akcji. Film jest zrobiony cholernie dobrze. Jest realizm i szybka akcja, w tych czasach niełatwo zainteresować wymagającego widza akcją. Naprawę obejrzyjcie, nie jestem małolat a jestem pod dużym wrażeniem.
Ja nie wiem dla kogo jest ten film robiony.. Dla fanów motoryzacji nie, dla fanów kina akcja też nie.
Obejrzyj sobie "BMW films" wpisz w youtube to zobaczysz co to akcja i dobrze zrobiony klip.. Jest parę odcinków.
I jedno i drugie mi się podobało. Nie rozumiem z tą akcją? Film operuje w równym stopniu dobrym tempem i odpowiednim napięciem. Jestem fanem motoryzacji, lubię trillery i dobre filmy akcji czy po prostu 'naparzanki' (indonezyjskie R.A.I.D.y się kłaniają) i Wheelman bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Miałem go nawet sobie odpuścić, ale lubię Franka Grillo i to ze względu na niego sięgnąłem po tę pozycję. Także Ty uważasz, że film nie wiadomo dla kogo, a ja, że dla ludzi po prostu. A ludzie, wiadomo, różne gusta mają.
ta seria filmów o BMW to w większości odcinków kicz, z wyjątkami.
Co do tego filmu. Miło się słuchało tych wszystkich dźwięków. Świetne ujęcia, rola aktorska na dobrym poziomie. Naturalne dialogi. Wątek rodzinny nienadmiernie ckliwy. Rozumiem, że film może być rozczarowujący dla kogoś kto potrzebuje głównie wizualnej akcji na sterydach - z fajerwerkami, skaczącymi samochodami, fikołkami, buchającymi płomieniami z wydechów etc. Akcja w tym filmie jest bardziej stonowana, w dobrym guście, nadal mocna. Jeśli dobrze pamiętam, narracja przez cały czas prowadzona jest z wnętrza auta lub nie oddala się od niego na metr. Polecam zgasić światło, zapewnić sobie nieprzerwany spokój, ustawić bass na wyższy poziom i zatopić się w filmie. Wsłuchać się w warczenie silnika, wczuć w te cichsze sceny, odetchnąć razem z głównym bohaterem, by potem dodać gazu. Dla mnie to kwintesencja męskiego kina w dobrym stylu. Odbiorca doceniający klimat doceni również i film.
Gdyby robiono więcej takich produkcji to pewnie zostałbym fanem motoryzacji.