o czym ty wogule tu piszesz

O filmie, ale rozumiem że nadużywanie internetu powoduje analfabetyzm i problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu. Moja wypowiedź jest jak najbardziej w temacie. A nawet jeśli nie jest zbieżna z czyimś punktem widzenia, to mam prawo do własnej interpretacji, każdy film daje widzowi wolną przestrzeń do odbioru filmu.

Na twoim miejscu udałbym się do najbliższego psychiatry

A ja bym wróciła do przedszkola, albo do podstawówki na twoim miejscu, bo masz mózg ubogi i stąd problemy z odbiorem. Bo rozumiem, że dla ciebie szczytem intelektualizmu jest napisać:"film był zajebisty". Odradzam ci dalsze wypowiedzi pod postem kogoś kto przewyższa cię mentalnie i umysłowo, bo wypadasz naprawdę marnie z tymi swoimi uwagami. Widać, że tuszujesz nimi swoje braki w słownictwie i brak umiejętności do rozwijania myśli. Także daj se siana i pisz z równymi sobie, czytaj "komputerowiec, bezmózgowiec".

Napewno nie napisałbym tekstu że film "jest zajebisty" a co do tuszowania to chyba jesteś w tym mistrzem bo wypisujesz tu takie bzdety że szkoda odpowiadać na te twoje posty które nie muwią prawie nic o filmie tylko piszesz o czymś nie wiadomo skąd byle postawić jakiś przecinek w zdaniu i na końcu kropke żeby się mieć czym wywyższyć ponad wszystko.
To baw się w intelektaliste może dojdziesz do jakiegoś poziomu ale kariery raczej nie zrobisz na tym forum

Słuchaj no buraku. Pod filmem się wpisuje własne komentarze, więc nie wiem o jakiej karierze chrzanisz.A w ogóle to widać, że mam do czynienia z niedorozwojem, bo nie umiesz poprawnie napisać czasownika "mówić" co świadczy tragicznie o twoim poziomie polszczyzny. A w ogóle to wiem jaki masz problem wkurza cię, że nie rozumiesz co mam na myśli, bo jesteś zbaraniały od tego swojego "hakowania". Na twoje posty jeszcze bardziej szkoda odpowiadać, więc weź się już ogarnij, wracaj do swoich gier komputerowych, bo do tego z pewnością się nadajesz tak jak do odpowiadania nie na temat na posty.Nie zamierzam kontynuować z tobą dyskusji, więc od tej pory możesz rzucać swoje durne uwagi w cyberprzestrzeń, bo mi się nie chce kompletnie już ich czytać. Są nudne, prymitywne i idiotyczne. Do widzenia.

Skoro według ciebie zrobienie jednego błędu świadczy o niedorozwoju to się nazwałaś po imieniu a w gry nie gram i nie jestem żadnym cyber przygłupem więc się tak nie irytuj a określenie "nudne" czy "prymitywne " pasuje do twojego pierwszego postu.
Jak ktoś ma coś zrozumieć coś z twojego chaotycznego pisania to chyba tylko ty a co do ostaniego zdania "genialny film" to prawie to samo może znaczyć co "zajebisty film" którym to wcale nie nazwałbym już prędzej pasuje tu tekst "mega gniot' ale szkoda się kłócić z kimś kto daje filmowi 10/10 i uważa go za arcydzieło bo ja jak dotąd nie widziałem żadnego filmu który by zasłużył na nawyższą ocene.

Kwestia "Jak można nienawidzić coś, czego się nie zna" jest piorunująca. Po prostu tak mi to utkwiło w pamięci... Poza tym nie sposób się z tym nie zgodzić. Film naprawdę o czymś i godny oplecenia każdemu.

Przeważnie jest tak że boimy się nieznanego, a od tego już nie daleka droga do nienawiści. Danny przede wszystkim nie rozumie siebie samego i do końca biega za własnym ogonem, a nienawiść do Żydów jest tylko zobiektywizowaną nienawiścią do samego siebie.

Ja tylko powiem, że zobaczyłam ten film w tv jakieś 10 lat temu i mnie zmiażdżył.
Świetny scenariusz, tyle sprzeczności..
Leci teraz w ale kino +, i chyba nigdy mi się nie znudzi ;]
A no i jak zobaczyłam kto jest głównym aktorem, to sobie obiecałam że będę śledzić jego dalszą karierę aktorską.
Ryan jest świetny!