Brak mi spójności w tym filmie. Jest chaotyczny i przez to momentami można się pogubić.
Nie rozumiem, dlaczego Danny nie wyjaśnił sprawy z ojcem swojej dziewczyny. Chodziło o to, że się przyglądał i nic nie zrobił? Taka próba na jego czasy? Wątki dwoistości natury bardzo ciekawe. Poza tym w filmie pada kilka ważnych i interesujących pytań dotyczących nie tylko Żydów, ale całego "ogólnoświatowego" podejścia do kwestii żydowskiej np. negowanie holocaustu, czy traktowanie Izraela jako kraju "nieżydowskiego", który polityką i działaniami odcina się od historii.