Szanowany chirurg profesor Rafał Wilczur traci rodzinę i pamięć. Wiele lat później, zapomniany i biedny, spotyka swoją córkę. Na podstawie kultowej powieści "Znachor" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza.
Pięknie nakręcony, idealnie dobrani aktorzy,znakomita muzyka.
Myślę, że będzie się podobał młodemu pokolenie, którzy nie widzieli wersji z 82 roku .
Mi osobiście bardzo się podobał
Obejrzałam z przyjemnością mimo wcześniejszych uprzedzeń .........i...wystarczy,wcale nie marzę o ponownym obejrzeniu.
Natomiast film z Bińczyckim, Dymną, Barcisiem, Stockingerem i całą reszta wspaniałych Aktorów-- moge oglądac ciągle cytując znane na pamięć dialogi razem z aktorami..:)))
Nie mogę już czytać tych achów i ochów! Po pierwsze stawianie na równi Lichoty z Bińczyckim to nieporozumienie. To tak, jakby nie odróżniać słów dobry i wybitnych. Gra pozostałych aktorów to poziom "Trudnych sprawa". Reżysersko i scenariuszowo to klapa na całego.
Znachor Hofmanna to arcydzieło światowej...