Sloane (Emma Roberts) i Jackson (Luke Bracey) nienawidzą świąt. Są singlami i zawsze kończą przy stole dla dzieci albo z żenującą osobą towarzyszącą na karku. Zrządzeniem losu tych dwoje nieznajomych poznaje się w wyjątkowo nieudane Święta Bożego Narodzenia. Wówczas postanawiają oni, że będą swoimi partnerami od święta przez następny rok.
To jeden z tych filmów, w których już na początku znamy zakończenie. Jednak oglądało się całkiem przyjemnie, kilka razy naprawdę się zaśmiałam, no i było na kim oko zawiesić :D
Fajny i zabawny, ale zupełnie niepotrzebne to jej przemówienie publiczne na końcu filmu, ja bym to wycięła.